Ukraiński instruktor nurkowania podejrzewany o atak na gazociąg Nord Stream, ostatnio mieszkał w Pruszkowie
Prokuratura Generalna w Niemczech wydała nakaz zatrzymania ukraińskiego specjalisty do spraw nurkowania, którego podejrzewa się o udział w zamachach na gazociąg Nord Stream. Jak ujawniono, ostatnie miejsce pobytu tego mężczyzny to Pruszków. Informacje te zostały podane do publicznej wiadomości w trakcie wspólnego dochodzenia przez niemieckie media „Süddeutsche Zeitung”, „Die Zeit” oraz „ARD”. Na temat publikacji wypowiedziała się oficjalna rzeczniczka Prokuratury Generalnej w Polsce.
Okazuje się, że sumaryczna liczba osób podejrzanych o przestępstwo sabotażu wynosi trzy – wszystkie z nich to ukraińscy instruktorzy nurkowania. Wszyscy oni obecnie przebywają poza granicami Niemiec. Jeszcze w czerwcu wydano nakaz aresztowania dla jednego z nich – Vladimira Z. Śledczy są przekonani, że Vladimir Z., razem ze swoimi współpracownikami, mógł zainstalować ładunki wybuchowe na rurociągach znajdujących się pod powierzchnią wody.
Według informacji uzyskanych od szwedzkiego dziennika „Expressen”, podejrzany nurek nosi imię Vladimir Z. i ma 44 lata. Niemieckie siły ścigania zlokalizowały go na podstawie materiałów zarejestrowanych przez kamery przemysłowe tuż przed rzekomym incydentem sabotażowym. Wskazano, że ostatnie miejsce pobytu Vladimira to Pruszków, miasto położone nieopodal Warszawy. Dziennikarze próbowali skontaktować się z nim, aby zapytać o jego domniemane udział w atakach. Zhuravlev zaprzeczył jednak jakimkolwiek powiązaniom z tą sprawą i natychmiast się rozłączył.