Tradycyjne święta Bożego Narodzenia na Mazowszu
Grudzień kojarzony jest ze świętami Bożego Narodzenia nie bez powodu. To właśnie w tym miesiącu rozpoczynamy przygotowania, aby móc w późniejszym czasie świętować z bliskimi. Świętowanie Bożego Narodzenia różni się od siebie w zależności od regionu Polski. Choć zwyczaje świąteczne nieco zatarły się w ostatnich latach, te różnice dalej można odczuć. Jak wyglądają tradycyjne święta Bożego Narodzenia na Mazowszu? Przekonaj się sam!
Tradycyjne święta Bożego Narodzenia na Mazowszu
Zwyczaje świąteczne i tradycje są przekazywane z pokolenia na pokolenie, jak również różnią się od siebie w zależności od regionu Polski, do którego się wybierzesz. Mimo stałej migracji społeczności nie zatarły się całkowicie i choć te różnice są minimalne, dalej je można dostrzec. Święta Bożego Narodzenia to czas, który kojarzy nam się z ciepłem rodzinnym, prezentami i ubieraniem choinki. W tym okresie nie braknie również kulinarnych specjałów, które są przygotowywane specjalnie na tę okazję.
Kulinarne zwyczaje świąteczne na Mazowszu
Choć najczęściej słyszy się o konieczności postawienia na stole 12 potraw, na Mazowszu ilość dań była uzależniona od statusu materialnego gospodarza domu. Wyznawano zasadę, iż potrawy powinny być przygotowywane z tego, co dało pole, ogród i las. Najczęściej zatem pojawiały się potrawy z grochu, kaszy, grzybów, kapusty, maku, jak również suszonych owoców. Dodatkiem do tego były śledzie. Słodkowodne ryby pojawiały się tylko w zamożnych gospodarstwach domowych. Potrawy, które królowały na stołach to:
- pierogi z kapustą;
- kapusta z grochem;
- śledzie z ziemniakami;
- barszcz czerwony;
- zupa grzybowa na kwasie z kapusty kiszonej;
- kluski z makiem;
- pierogi z kapustą i grzybami.
Świąteczne wierzenia
Wigilia na Mazowszu to czas, w którym królowały wróżby, przez co ukształtowało się wiele zakazów, jak i nakazów, których należało przestrzegać, aby kolejny rok był bardziej pomyślny i łaskawy. – Na pamiątkę urodzenia Chrystusa w stajence, pod obrus kładło się dużą ilość siana, a na podłodze rozściełano słomę. W chałupie stawiano również snopek zboża, a nawet cztery: z żyta, pszenicy, owsa i jęczmienia. Ozdabiano go „światami”, czyli ozdobami zrobionymi z opłatka. Miało to w symboliczny sposób zapewnić urodzaj plonów – przekazuje Ewa D. Rutkowska, która na co dzień pracuje w Muzeum Wsi Mazowieckiej, w Sierpcu.
Dom przystrajano gałązkami iglastymi, które są symbolem życia. Do stołu można było zasiąść dopiero wtedy, gdy na niebie pojawiła się pierwsza gwiazda. Nie mogła od niego odejść gospodyni przez całą wieczerzę, aby zapewnić niesienie się kur.
Choć choinka zaczęła gościć w domostwach na początku XX wieku, do chłopskich zagospodarowań trafiła w dwudziestoleciu międzywojennym. – Na początku choinka była ozdabiana tak jak snopy, ozdobami z opłatka, później zaczęto wieszać na niej ciastka, orzechy, jabłka i ozdoby robione z papieru – łańcuchy, aniołki i różnego rodzaju zabawki. – mówi Ewa. D Rutkowska.
W okresie między świętami Bożego Narodzenia a świętem Trzech Króli przeznaczano czas na spotkania, kolędowanie i różnego rodzaju zabawy.